Na Białoruś można bezcłowo wwozić do 200 sztuk papierosów, 3 l alkoholu, w tym piwa – na jedną pełnoletnią osobę. Jeśli chcesz użyczyć komuś samochodu na obszarze celnym Białorusi, możesz to zrobić wyłącznie za zgodą urzędu celnego.
Holandia jest jednym z wielu państw w Europie, do którego wożą paczki kurierzy międzynarodowi. Jest to doskonała okazja do utrzymywania kontaktów z bliskimi w tym kraju i okazjonalnej wymiany prezentów. Chociaż w obrębie Unii Europejskiej nie obowiązują odprawy celne, a prywatne przesyłki nie są objęte podatkiem, istnieją ograniczenia dotyczące rodzaju wysyłanych towarów. Co można wysłać w paczce do Holandii, a co jest zabronione? Paczki do Holandii – ograniczenia formalne Wysyłanie jakichkolwiek paczek prywatnych za pośrednictwem firmy kurierskiej od zawsze wiązało się z ograniczeniami. Wynikają one głównie z dwóch powodów: potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa transportu oraz jak najwyższej jakości realizowanych usług. Trzecią przyczyną jest potrzeba ochrony gospodarki i interesów państwa, dlatego niektóre kraje do ogólnej listy zakazów dodają też swoje własne. Przykładowy przewóz paczek z Holandii do Polski jest realizowany samochodami, w których znajduje się wiele przesyłek. Rozlanie się łatwopalnej, toksycznej, żrącej czy barwiącej substancji mogłoby doprowadzić do uszkodzenia wielu pozostałych pakunków. Istotne jest też, że niektóre są objęte szczególnymi przepisami. Dlatego transport paczek z Polski do Holandii i w drugą stronę nie może uwzględniać tych objętych konwencją ADR. Ograniczenia dotyczą też wagi i wymiarów paczek, indywidualnie ustalanych przez każdego przewoźnika Jak najtaniej wysłać paczkę do Holandii? Bez względu na to, co zawiera przesyłka, jej nadawcy z pewnością zależy, aby jak najtaniej wysłać paczkę do Holandii. Może to zrobić, korzystając z usług serwisu Euro Paka, który oferuje przewóz paczek z Polski do Holandii. Ceny poszczególnych usług są różne, dlatego w ich przeglądzie i wyborze pomoże dokonanie wyceny. Procedura zamawiania kuriera jest całkowicie zautomatyzowana. Nadawca paczki do Holandii nie musi wypełniać dokumentów czy osobiście odwiedzać punktu nadania. Wszystkie formalności włącznie z opłatą za usługi wykona przez internet. Do jego obowiązków jednak należy zapoznanie się z przepisami dotyczącymi tego, co można wysłać w paczce do Holandii, a jakie produkty czy substancje są zakazane. Jakich towarów nie można włożyć do paczki do Holandii? Lista substancji i przedmiotów, które są wyłączone w obsługi kurierskiej, jest ustalona odgórnie i zawiera te same pozycje w przypadku każdego przewoźnika. Są to: materiały łatwopalne, pirotechniczne, wybuchowe, żrące i inne tego typu, dzieła sztuki, cenne precjoza, wyroby z kości słoniowej, pieniądze i środki płatnicze, obligacje, akcje itp., żywe zwierzęta, rośliny i nasiona, silniki i części samochodowe, futra i skóry dzikich zwierząt, bron palna i amunicja, towary nietrwałe, w tym żywność, napoje alkoholowe, tytoń i wyroby tytoniowe, materiały pornograficzne. Niektóre firmy przewozowe wprowadzają też swoje własne ograniczenia, na które należy zwrócić uwagę, przygotowując paczkę. Stwierdzenie zakazanej zawartości we wnętrzu przesyłki oznacza jej zatrzymanie, a po nieodebraniu – konfiskatę i zniszczenie. W niektórych przypadkach mogą też być wyciągnięte konsekwencje prawne wynikające z przepisów ogólnych. Ile idzie paczka ekonomiczna do Holandii? Paczki do Holandii są transportowane drogą lądową, po znanych i sprawdzonych trasach w Europie. W przypadku nie realizacji obowiązują też czasochłonne kontrole celne, dlatego usługa może być zrealizowana w maksymalnie krótkim czasie. W ofercie firm przewozowych takich jak GLS czy DPD są to 2-3 dni robocze. Planując nadanie paczki, warto wziąć to pod uwagę. Wybór terminu blisko weekendu czy święta z pewnością wydłuży czas dostarczenia przesyłki do adresata.
Problemy możemy mieć też z teleobiektywami i z produktami zawierającymi korzeń żeńszenia. Do IZRAELA z kolei nie można wwieźć stylizowanych monet oraz matryc do ich produkcji, a także automatów do gier hazardowych. W RPA nie wolno posiadać nieoszlifowanych diamentów. Do wielu konserwatywnych KRAJÓW MUZUŁMAŃSKICH (np. Ze względu na ryzyko wprowadzenia chorób do Unii Europejskiej obowiązują surowe procedury dotyczące przewozu niektórych produktów pochodzenia zwierzęcego do UE. Procedury te nie mają zastosowania w odniesieniu do przewozu produktów pochodzenia zwierzęcego pomiędzy państwami członkowskimi UE lub w odniesieniu do produktów pochodzących z Andory, Liechtensteinu, Norwegii, San Marino i Szwajcarii. Warunki przywozu produktów pochodzenia zwierzęcego do UE Wszystkie produkty pochodzenia zwierzęcego niespełniające poniższych wymogów należy przekazać do oficjalnego usunięcia po przybyciu do UE. Niezgłoszenie takich produktów może grozić grzywną lub wszczęciem postępowania karnego. Wwożenie lub wysyłanie do UE osobistych przesyłek zawierających mięso, mleko, produkty mięsne i przetwory mleczne (inne niż mleko początkowe w proszku, żywność dla niemowląt, specjalna żywność lub specjalna karma dla zwierząt domowych wymagana ze względów medycznych) dozwolone jest jedynie pod warunkiem, że pochodzą one z Wysp Owczych, Grenlandii lub Islandii, a ich waga nie przekracza 10 kilogramów na osobę. Do UE można wwozić lub wysyłać osobiste przesyłki zawierające mleko początkowe w proszku, żywność dla niemowląt oraz specjalną żywność wymaganą ze względów medycznych jedynie pod warunkiem, że: pochodzą one z Wysp Owczych, Grenlandii lub Islandii, a ich łączna waga nie przekracza 10 kilogramów na osobę, oraz że: produkt nie wymaga chłodzenia do czasu spożycia; produkt stanowi pakowany produkt firmowy; opakowanie jest nienaruszone, o ile nie jest w danej chwili używane. pochodzą one z innych krajów (innych niż Wyspy Owcze, Grenlandia lub Islandia), a ich łączna waga nie przekracza 2 kilogramów na osobę, oraz że produkt nie wymaga chłodzenia do czasu spożycia; produkt stanowi pakowany produkt firmowy; opakowanie jest nienaruszone, o ile nie jest w danej chwili używane. Do UE można wwozić lub wysyłać osobiste przesyłki zawierające specjalną karmę dla zwierząt domowych wymaganą ze względów medycznych jedynie pod warunkiem, że: pochodzą one z Wysp Owczych, Grenlandii lub Islandii, a ich łączna waga nie przekracza 10 kilogramów na osobę, oraz że: produkt nie wymaga chłodzenia do czasu spożycia; produkt stanowi pakowany produkt firmowy; opakowanie jest nienaruszone, o ile nie jest w danej chwili używane. pochodzą one z innych krajów (innych niż Wyspy Owcze, Grenlandia lub Islandia), a ich łączna waga nie przekracza 2 kilogramów na osobę, oraz że produkt nie wymaga chłodzenia do czasu spożycia; produkt stanowi pakowany produkt firmowy; opakowanie jest nienaruszone, o ile nie jest w danej chwili używane. Do UE można wwozić lub wysyłać osobiste przesyłki produktów rybołówstwa (w tym ryb świeżych, suszonych, gotowanych, peklowanych lub wędzonych oraz niektóre skorupiaki, takie jak krewetki, homary, martwe małże i martwe ostrygi) jedynie pod warunkiem, że (ograniczenia te nie mają zastosowania w odniesieniu do produktów rybołówstwa pochodzących z Wysp Owczych lub Islandii): ryby świeże są wypatroszone oraz waga produktów rybołówstwa na osobę nie przekracza 20 kilogramów lub wagi jednej ryby, w zależności od tego, która z tych wartości jest najwyższa. Do UE można wwozić lub wysyłać inne produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak na przykład miód, żywe ostrygi, żywe małże i ślimaki jedynie pod warunkiem, że: pochodzą one z Wysp Owczych, Grenlandii lub Islandii, a ich łączna waga nie przekracza 10 kilogramów na osobę, pochodzą one z innych krajów (innych niż Wyspy Owcze, Grenlandia lub Islandia), a ich łączna waga nie przekracza 2 kilogramów na osobę. Przywóz większej ilości produktów pochodzenia zwierzęcego Do UE można wwozić lub wysyłać większe ilości produktów zwierzęcych jedynie wtedy, gdy spełniają one wymogi dotyczące przesyłek handlowych, które obejmują: wymogi dotyczące świadectw określone w odpowiednim urzędowym świadectwie weterynaryjnym WE; przedstawienie towarów razem z właściwą dokumentacją w punkcie kontroli granicznej upoważnionym do kontroli weterynaryjnej, w momencie wjazdu do UE. Produkty pochodzenia zwierzęcego niepodlegające ww. wymaganiom Przedstawione powyżej zasady nie mają zastosowania do następujących produktów: chleb, ciasta i ciastka, herbatniki, czekolada i wyroby cukiernicze (w tym słodycze) niemieszane z produktami mięsnymi ani nienadziewane nimi; suplementy żywnościowe, pakowane z przeznaczeniem dla konsumenta końcowego; ekstrakty z mięsa i koncentraty mięsne; oliwki nadziewane rybami; makarony niemieszane z produktami mięsnymi ani nienadziewane nimi; buliony i przyprawy do zup pakowane z przeznaczeniem dla konsumenta końcowego; wszelkie inne produkty spożywcze niezawierające świeżego lub przetworzonego mięsa lub produktów mleczarskich i zawierające mniej niż 50 % przetworzonych produktów jajecznych lub produktów rybołówstwa. Produkty pochodzenia zwierzęcego uzyskane z gatunków chronionych W przypadku niektórych gatunków chronionych mogą występować dodatkowe ograniczenia. Na przykład w przypadku kawioru z ikry gatunków jesiotra, ograniczenie wagowe wynosi 125 gramów na osobę. W przypadku towarów można wwozić i wywozić do 200 szt. papierosów, 400 szt. cygaretek, 200 szt. cygar, 1 kg. tytoniu, 10 l spirytusu, 20 l mocniejszego alkoholu, 90 l wina i 110 l piwa. KUCHNIA HOLENDERSKA
Autor Wiadomość Temat postu: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #1 Wysłany: 25 Sty 2015 22:37 Rejestracja: 18 Maj 2011Posty: 13 Dzień dobry,niestety nigdzie nie potrafię znaleźć szczegółowych informacji na temat tego co można, a czego nie można wwozić podczas podróży na Seszele... Generalnie mowa o produktach pochodzenia zwierzęcego i owocach. Pytanie - do tych co wiedzą/byli - czy faktycznie jest to weryfikowane i w jakim stopniu... Z rozmowy z konsulem honorowym dowiedziałem się, że prawo na Seszelach oparte jest na brytyjskim i jest dość rygorystyczne... Pytanie jak z praktyką i co faktycznie można, a czego nie można wwozić...Pozdrawiam!Malc Góra MaPS Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #2 Wysłany: 25 Sty 2015 23:57 Rejestracja: 07 Sty 2015Posty: 817Loty: 69Kilometry: 196 395Zbanowany Z tym rygorystycznie przestrzeganym prawem to ściema...Jeżdżą po niewłaściwej stronie drogi , wożą ludzi na pace pick-up'ów - na duży bilbord pt.: "Don't drink and drive this Christmas" - też a propos do prawa drogowego - bardzo do wwozu, nie miałem co prawda żarcia w bagażach, ale całkowity brak - teoretycznie zabronione muszle itp. - ludzie wywozili bez temat jedzenia - w knajpach drogo, w lokalnych sklepach nie sklepów oczywiście w Victorii. Duży market, duży targ, normalne cenyNa Mahe, na Beau Vallon też nie będzie problemu, jeden czy dwa sklepy "na prawo" z twarzą do plaży, jeden większy na lewo, przed komendą prawo 5 minut z buta, ale drożej, w lewo 15 - taniej. Na innych wyspach dużo raczej nie sprawdzą bagażu, ale nie dam sobie nic za to nie zabierałbym żarcia ze sobą, no może a La Dique zaryzykowałbym. _________________Jak żyć, to nie jako widz Góra thoth Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #3 Wysłany: 26 Sty 2015 00:49 Rejestracja: 16 Sty 2015Posty: 100 To czy sprawdzą to akurat kwestia szczęścia, mnie na lotnisku dość dokładnie przetrzepali, zarówno bagaż (akurat tylko podręczny) jak i rezerwacje na hotele, bilet powrotny itd. Jedzenia nie brałem i też uważam, że nie warto. Góra MaPS Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #4 Wysłany: 26 Sty 2015 17:49 Rejestracja: 07 Sty 2015Posty: 817Loty: 69Kilometry: 196 395Zbanowany Rezerwacje hotelowe też mi propos jedzenia jeszcze: na "promenadzie" Beau Vallon (taki asfaltowy ni to deptak, ni to uliczka)w konkretne dni tygodnia (nie pamiętam jakie) - lokalesi wystawiają kramy i grille z tanio zjeść lub wziąć na wynos burgery, pierogi z rybą/owocami morza, itp. _________________Jak żyć, to nie jako widz Góra Malcolm1979 Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #5 Wysłany: 02 Kwi 2015 21:02 Rejestracja: 18 Maj 2011Posty: 13 No i przetestowany wwóz jedzenia na Seszele.... nie jest tak strasznie jak ich malują:) Ciężko nam był znaleźć przed wyjazdem pewne informacje co do ograniczeń dot. wwozu jedzenia do Seszeli...więc piszę jak jest. Wróciliśmy tydzień temu....W deklaracji celnej jest pytanie o wwóz produktów pochodzenia zwierzęcego i roślinnego (opcje do wyboru Tak i Nie) jednakże ogólna zasada jest taka, że przy odpowiedzi Tak można wwieźć produkty przetworzone (nie wolno wwozić np. owoców). My tą ścieżkę przetestowaliśmy i nie było żadnego problemu:) Druga opcja jest taka że w deklaracji zaznaczasz, że nie wwozisz żadnych produktów spożywczych.... wówczas jak cię sprawdzą i znajdą to możesz mieć problem. Tej opcji nie testowaliśmy:) pozdro! Góra megan80 Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #6 Wysłany: 17 Paź 2015 08:40 Rejestracja: 12 Lip 2014Posty: 172Loty: 2Kilometry: 8 820 Czy zabranie ze sobą kaszy typu kuskus itp. moze być traktowane jako wwóz warzywa?pytam, bo szukam jakiś produktów, którymi się można najeść (na pierwszy wieczór po przylocie- nie na cały pobyt ) i można je spokojnie wwieźć na Seszele. Góra Dziewon Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #7 Wysłany: 19 Paź 2015 10:14 Rejestracja: 30 Wrz 2011Posty: 357 Góra megan80 Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #8 Wysłany: 19 Paź 2015 13:12 Rejestracja: 12 Lip 2014Posty: 172Loty: 2Kilometry: 8 820 Też pożywne, ale dużo miejsca zajmują. Może jakiś inny pomysł? chodzi mi o coś do zjedzenia tylko jeden wieczór, bo późno przylatujemy a rano już od razu dalej ruszamy owsianka do zalewania- czy traktowane jako nasiona czy co? Jakie ewentualnie kary gdyby co? Góra dota1 Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #9 Wysłany: 15 Sty 2017 13:09 Rejestracja: 12 Lip 2014Posty: 3Loty: 1Kilometry: 10 097 Malcolm1979 a co wwoziles? czy kielbasa plesniowa i dlugo dojrzewajacy ser zolty przejda..? Góra danau Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #10 Wysłany: 05 Lut 2017 14:15 Rejestracja: 04 Cze 2011Posty: 15 Witajcie,wybieramy się na Seszele z dziećmi i czytając o potencjalnych możliwościach jedzeniowych wiem, że byłoby wskazane, aby zabrać ze sobą coś się na chyba spory problem w tym proszę tych co byli, aby podpowiedzieli czy można bez narażania się wwieźć np:1. masło2. ser żółty3. kawa4. herbata5. mleko w proszkuGdzie najkorzystniej jest wymienić pieniądze na miejscu?Proszę szybką podpowiedź, bo za dwa dni Góra Gricho Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #11 Wysłany: 05 Lut 2017 15:00 Rejestracja: 24 Sty 2014Posty: 221Loty: 64Kilometry: 234 350 Bez brawury z tym maslem i serem to nie jest kraj 3 ciego swiata ... herbate maja dobra lokalna a kawe tez mozna kupic w skelpie jak chcesz mozesz wziasc puszke bez problemow, mleko w proszku chyba tez nie bedzie problemem. Kase wymieniaj w lokalnych kantorach cash plus maja najlepszy kurs Góra danau Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #12 Wysłany: 05 Lut 2017 19:17 Rejestracja: 04 Cze 2011Posty: 15 Dzięki za odpowiedź. O jakich puszkach piszesz? Z tego co czytam to wszyscy wspominają o bardzo ograniczonej ofercie jedzenia. Może trochę panikuję. Mąż nakarmi się pewnie wszystkim co będzie dostępne jak będzie głodny, ale ja z dziećmi możemy mieć problem wytrzymać na bananach przez 3 tygodnie. Dlatego chciałam wziąć to co wiem, że dla nas jest jadalne. Góra thoth Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #13 Wysłany: 05 Lut 2017 19:48 Rejestracja: 16 Sty 2015Posty: 100 Góra danau Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #14 Wysłany: 05 Lut 2017 20:50 Rejestracja: 04 Cze 2011Posty: 15 Nie mamy w planach rozbijać się po restauracjach w tej części będziemy musieli radzić sobie na własną rękę stąd wynikają moje że wielu nie mieści się w głowie pomysł zabierania ze sobą takich produktów. Niemniej jestem takim dziwologiem, który ma wyselekcjonowaną kawę, którą pije. Gustuje w jednej herbacie innych nie tyka. Itd i tp. stąd zależy mi na ich możecie odpowiedzieć czy legalne jest zabranie powyższych produktów?PozdrawiamKatarzyna Góra Gricho Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #15 Wysłany: 05 Lut 2017 21:15 Rejestracja: 24 Sty 2014Posty: 221Loty: 64Kilometry: 234 350 Nikt nie kaze sie rozbijac po restauracjach masz dostep do swiezo zlowionych ryby w cenie bardzo przystepnej. Nie pisalem o puszkach a kawie jesli masz zamiar brac to wez nikt tego ci nie zabierze poczytaj wiecej na: ... rmaliities Góra ozim Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #16 Wysłany: 06 Lut 2017 08:53 Rejestracja: 22 Sty 2016Posty: 192Loty: 118Kilometry: 241 266 Kompletnie nie rozumiem takiej paniki, po co wieźć gdziekolwiek masło? Przecież to normalny kraj, kupisz tam wszystkie podstawowe produkty. Kawę i herbatę możesz sobie przewieźć jak masz ulubioną - ok. Ale sery, masła? Są na wszystkich wyspach mniejsze i większe markety, nie ma żadnego problemu z zakupami, a jeżeli chodzi o coś większego do zjedzenia - temat był także poruszany. Jest mnóstwa budek typu "takeaway" gdzie można kupić tanie jedzenie, moim zdaniem w większości smaczne. Można też kupić sobie ryż, makaron, mrożone nuggetsy itp, itd, większość apartamentów ma dostępny aneks kuchenny. Byliśmy tam dwa tygodnie i ani razu nie chodziliśmy głodni - mimo, że ani razu nie byliśmy w restauracji. Robiliśmy proste jedzenie sami, albo wspomniane takeaway'e. Jedzenia żadnego nie wwoziliśmy. W restauracjach tam się nie jada, chyba że ktoś ma koniecznie taką potrzebę, miejscowi nie jadają w restauracjach. Góra kojot_lubin Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #17 Wysłany: 06 Lut 2017 09:20 Rejestracja: 09 Cze 2010Posty: 229Loty: 201Kilometry: 417 728 niebieski A mi wszystko zabrali po dokładnym sprawdzeniu. Nie miałem ze sobą nic strasznego - jakieś drobne przekąski chyba rodzynki + banan - poszło do śmieci. Ale stojąc w kolejce widziałem, że różne rzeczy ludziom zabierali - dokładnie _________________ Góra Gricho Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #18 Wysłany: 06 Lut 2017 12:44 Rejestracja: 24 Sty 2014Posty: 221Loty: 64Kilometry: 234 350 owoce i warzywa sa zawsze 1 rzecza jaka Ci odbiora podczas kontroli czy w Afryce czy na Karaibach czy tez Azji .. nas sprawdzili bardzo powierzchownie ale w tym dniu na lotnisku na Mahe byl prawdziwy chaos.. Góra danau Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #19 Wysłany: 06 Lut 2017 19:16 Rejestracja: 04 Cze 2011Posty: 15 Bardzo wszystkim dziękuję za że to masło dziwi Was bardzo. Ale z uwagi, że jest ono dla nas bardzo ważne to o nie pytam. Doświadczyliśmy, że nie można nigdzie kupić jadalnego masła za żadne pieniądze. Zawsze jest zjełczałe, często tylko słone. W innych krajach jest to pewnie produkt sporadycznie podpowiedz co widziałeś, że często i gdzie można spotkać wspomniane "cash plus"? Góra Tomo14 Temat postu: Re: Seszele - co można, a czego nie można wwozić #20 Wysłany: 06 Lut 2017 19:29 Rejestracja: 09 Sie 2013Posty: 3004Loty: 352Kilometry: 491 628 złoty Pierwsze pieniądze wymień w kantorze na lotnisku - USD na rupie seszelskie dawało kurs 0,62 PLNDuży supermarket STC jest na przedmieściach Victorii jak się wjeżdża od strony lotniska _________________"Podróżować to żyć..." Góra
  1. ቃеբይрሎч ችλизв
    1. Ηուлጶտотр ፈожαж
    2. Ֆусሏኸу ուկዚջоቡуδу ኁኜиնэ
  2. Աтемоծэኣιб ուጮозиኖ лըна
  3. Խհу ул ψошишогл
    1. Ւըዎ и
    2. Атрևቄадр ուгюրя
    3. Суդыվ но п хεнт
Osoby wyjeżdżające do pracy za granicą po raz pierwszy, przeszukują setki stron i poradników, aby jak najlepiej przygotować się do wyjazdu. Postanowiliśmy więc zebrać to wszystko i przedstawić w pigułce najważniejsze kwestie dotyczące wyjazdu do pracy w Holandii. O czym nie zapomnieć, a co śmiało można pominąć? Podpowiadamy. Odwiedzając Holandię nie powinniśmy nastawiać się na bardzo wysublimowane dania. Holendrzy przez wieki korzystali z tego, co oferowała natura i zamieniali te produkty na proste dania. Tak powstały słynne holenderskie sery i stąd zamiłowanie Holendrów do szybkich dań z ryb i owoców morza. Typowo holenderskie produkty Istnieje pewna grupa produktów, z którymi Holandia kojarzy się najbardziej i są dostępne niemal w każdym sklepie. Na pewno takimi produktami są holenderskie sery oraz słynne wafle. Sery Holandia jest dziś największym eksporterem sera na świecie i od zawsze ser był jednym z najważniejszych produktów wytwarzanych w tym kraju. To właśnie od miast Edam czy Gouda wzięły się nazwy popularnych serów. Do dzisiaj w Holandii odbywają się targi serowe (chociaż są nastawione na turystów) - popularne znajdziemy w Alkmaar, Edam, Goudzie czy Hoorn. W Polsce ser Gouda kojarzy się przede wszystkim z młodym żółtym serem. Odwiedzając sklep specjalizujący się w serach w Holandii możemy jednak dostać zawrotów głowy - spotkamy tam sery młode, dojrzewające, wędzone, ale przede wszystkim smakowe - z papryką, truflami czy pieprzem. Warto także spróbować długo dojrzewający ser Old Amsterdam. W większości sklepów wystawione są próbniki i możemy spróbować konkretny smak przed zakupem. Stroopwafel - słynne wafle z syropem Aż trudno uwierzyć, że najpopularniejsza holenderska słodka przekąska składa się z dwóch złączonych syropem wafli! Holendrzy (i turyści) zajadają się tymi waflami na potęgę. I to w różnych postaciach! Wafle są małe i duże, je się je na zimno, na ciepło, można położyć je nad gorącą kawę lub zwyczajnie podgrzać. Wafle te pochodzą z XIX wieku i zostały wymyślone w mieście Gouda. Początkowo tylko tam mogły być produkowane. Dziś już jednak nie ma takiego nakazu, a w samej Goudzie zostały pojedyncze piekarnie korzystające z oryginalnego przepisu. Będąc w Goudzie warto zajść do kawiarni Van den Berg i poprosić o ciepłego wafla. Co zjeść w Holandii? Wafle z syropem czyli Stroopwafel Kiełbasa “surowa” Ossenworst Kiełbasa Ossenworst może zadowolić wielu Polaków. Ta pochodząca z Amsterdamu kiełbaska przypominają w pewnym sensie nasz tatar, chociaż mięso jest trochę bardziej zbite. Kiełbaski robione są z wołowiny. Z reguły otrzymamy kiełbaskę pokrojoną na kawałki z dodatkową musztardą i przyprawami w oddzielnych pojemniczkach. Co zjeść w Holandii? - "surowa" kiełbasa - Ossenworst Dania główne Zupa Snert Jak najłatwiej opisać zupę snert? Jest to holenderska odmiana naszej swojskiej grochówki, chociaż bardziej gęsta, można powiedzieć, że lekko kremowa. Miejscowi dodają do niej kiełbasę, marchewkę, cebulę czy seler. Zupa ta jedzona jest najczęściej w zimę. Często podawana jest z bekonem! Zupa serowa W okolicy “miast serowych”, jak Edam czy Gouda, możemy spotkać zupy serowe. Są to gęste zupy z rozpuszczonym w środku serem. Sam koncept może wydawać się dziwny, jednak sama zupa powinna zadowolić fanów serowych wyrobów. Co zjeść w Holandii? - zupa serowa Ryby i owoce morza Najbardziej rozwinięta część Holandii znajduje się na północy, a niemal połowa kraju graniczy jedynie z Morzem Północnym. Nie powinno dziwić, że różnego rodzaju potrawy z ryb i owoców morza są tu tak bardzo popularne. W niemal każdym północnym mieście spotkamy specjalne samochody lub budki serwujące dania rybne na szybko. Kanapki z rybą, ryba smażona, kawałki ryb z cebulą, pasty rybne - niemal każdy Holender lubi na szybko zjeść któreś z tych dań. Zupa rybna Zupa rybna w każdym miejscu może oznaczać coś innego. Raz będzie to zupa bardziej wodnista, raz danie w stylu kremu. Jedyne co jest wspólne to świeże kawałki ryb i owoców morza. Jeśli zdecydujemy się spróbować, raczej zakładajmy, że zupa będzie bardziej starterem i jej rozmiar nie wystarczy żeby najeść się do syta. Zupa rybna - czyli co zjeść w Holandii? Kibbeling Kibbeling to jedna z najpopularniejszych holenderskich przekąsek. Są to małe kawałki smażonych ryb podawane razem z sosem. Do oryginalnej wersji tej przekąski wykorzystywano dorsza, dziś niestety nie jest to norma. Kibbeling - co zjeść w Holandii? Śledź po holendersku (haring) lub kanapka ze śledziem Śledź, co widać wszędzie, to jedna z najpopularniejszych holenderskich przekąsek. Śledzia możemy otrzymać na trzy sposoby: w całości, posiekanego na kawałki oraz w kanapce. Najciekawszy jest ten pierwszy sposób. Jeśli chcemy zjeść śledzia po holendersku, dostajemy go w w jednym kawałku, łapiemy za ogon i.. jemy w całości (lub na dwa razy) odgryzając przy końcówce i wkładając do ust trzymając go w górze. Za pierwszym razem może nie być to takie proste. Jeśli wolimy zjeść śledzia tradycyjnie, możemy poprosić o posiekanie go na kawałki. Jeśli mamy ochotę na śledzia w kanapce - poprośmy o broodje haring. Do śledzia podawana jest posiekana cebula i czasem ogórki piklowane. Gdyby zdarzyło się nam odwiedzić Holandię w okresie od maja do lipca, w niektórych miejscach możemy zauważyć inną nazwę śledzia - Hollandse Nieuwe. Jest to młody śledź, przyrządzony w specjalny sposób tuż przed zjedzeniem. Bułka ze śledziem Co zjeść w Holandii? - bułka z węgorzem i bułka ze śledziem Dorsz Jeśli chcemy wybrać się do restauracji serwującej ryby, warto rozejrzeć się w karcie za dorszem (hol. kabeljauw) z Morza Północnego. Sposób podania zależy od konkretnego miejsca. Street food (jedzenie uliczne) i przekąski Restauracje w Holandii są stosunkowo drogie, a sami Holendrzy często nie chcą tracić czasu i spędzać długich godzin w restauracjach - stąd popularność szybkich przekąsek i ulicznego jedzenia. Część możliwych dań opisaliśmy w sekcji o rybach i owocach morza, w tej przedstawimy część pozostałych. Holenderskie frytki Holenderskie frytki przypominają te belgijskie. Są grube i smażone dwukrotnie. Sos zawsze dokupujemy do nich oddzielnie. Jeśli zdecydujemy się na dodatkowy sos, warto poprosić o podanie go w oddzielnym opakowaniu. W innym wypadku sosem zalewana jest górna część frytek. Frytki podawane są w papierowych opakowaniach i otrzymujemy drewniany lub plastikowy widelczyk. Jeśli będziemy w Amsterdamie warto skierować się do knajpki serwującej frytki o nazwie Manneken Pis, naszym zdaniem są to najlepszymi frytki w całej Holandii. Uwaga! Porcja Obelix jest naprawdę duża! Mankeen Pis - frytki w Amsterdamie Kulki mięsne Bitterballen Kulki mięsne to jedna z bardziej popularnych przekąsek podawana w knajpach oraz pubach. Są to smażone w głębokim oleju kulki mięsne, które podawane są z musztardą lub innym sosem. Raczej danie to nie zastąpi nam pełnego posiłku, pozwoli jednak zaspokoić głód. Holenderskie kulki mięsne - Bitterballen (co zjeść w Holandii?) Krokiety - Kroket Kolejną popularną przekąską są krokiety. Nie przypominają one jednak krokietów znanych z Polski. Są mniejsze, otoczone grubszą panierką, często posypaną płatkami czy otrębami. Krokiety mogą zawierać przeróżny farsz - od najbardziej popularnych z mięsa wołowego czy z cielęciny, przez kurczaka i ser, aż po krewetki czy różne mieszanki warzywne. Krokiety często podawane są położone na chlebie lub w bułce. Popularność krokietów wzięła pod uwagę nawet sieć McDonalds! W Holandii zjemy kanapki z krokietem w środku o nazwie McKroket. Duży wybór krokietów dostępny jest w samoobsługowej sieci FEBO. Holenderskie krokiety - Kroket (co zjeść w Holandii?) Desery Patrząc na sylwetki Holendrów ciężko w to uwierzyć, ale jest to naród lubiący słodkie desery. Wcześniej opisaliśmy słynne wafle Stroopwafel, nie są to jednak jedyne słodkości typowe dla Holandii. Jabłecznik Holenderski jabłecznik jest prawdopodobnie ulubionym ciastem mieszkańców Kraju Tulipanów. Różni się trochę od tego wypiekanego w Polsce - składa się przede wszystkim z dużych kawałków jabłka oraz chudych pasków ciasta. Jabłecznik serwowany jest w wielu miejscach, nawet w pubach - i często otrzymamy olbrzymi kawałek, którym mogą się zadowolić nawet dwie osoby. Mało prawdopodobne, że w dwóch miejscach zjemy jabłecznik smakujący tak samo! Każdy robi go trochę na swój sposób. Holenderski jabłecznik - Co zjeść w Holandii? Cukierki lukrecjowe Ciężko w to uwierzyć, ale Holendrzy jedzą najwięcej cukierków lukrecjowych na świecie w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Kupimy je w sklepach i aptekach. Nie każdemu przypadną do gustu, warto jednak dać im szansę. Alkohole W przeciwieństwie do sąsiadującej Belgii Holendrzy nie słyną z wielu gatunków piw i ich różnorodności. Najbardziej popularnymi holenderskimi markami piw są Grolsch (z charakterystycznym sposobem otwierania) oraz Heineken, czyli lagery. Jeśli chcemy spróbować innych gatunków piwa warto rozejrzeć się za piwami z pochodzącego z miasta Haarlem browaru Jopenkerk. A wybór jest dość szeroki, do spróbowania są stout, tripel, double czy piwo pszeniczne. Genever Nie ma bardziej holenderskiego alkoholu niż Genever, czyli holenderski gin. Genever przez Holendrów uznawany jest za ojca wyspiarskiego ginu, ponieważ to na nim wzorowali się twórcy popularnego angielskiego trunku. Występuje w trzech odmianach: jonge (młody, brak mocnych smaków, przypominą trochę wódkę), oude (stary, przypomina bourbon lub whiskey) oraz korenwijn. Nazwy młody i stary nie odnoszą się do wieku trunku, a do sposobu jego wytworzenia. Tradycja oude sięga średniowiecza, w przypadku techniki młodszej jest to początek XX wieku. Co warto podkreślić, dziś Genever może być produkowany tylko w Holandii lub Belgii (tam spotkamy nazwę Jenever). Jeśli nie jesteśmy pewni, który z nich posmakuje nam najlepiej, możemy wybrać się do knajpy specjalizującej się w tym trunku i poprosić o radę. Likiery Bols Marka Bols kojarzy się w Polsce przede wszystkim z wódką. I nie każdy zdaje sobie sprawę, że jest to firma holenderska pochodząca z Amsterdamu. Oprócz popularnej wódki firma Bols zajmuje się również produkcją smakowych likierów, i stworzyła ponad 30 smaków, które są bardzo popularne w Holandii. Wśród różnorodnych smaków znajdziemy likiery kawowe, miętowe, truskawkowe, bananowe czy melonowe. W niektórych lokalach serwujących likiery Bols możemy spotkać ciekawy sposób ich podania. Otrzymamy je w kieliszkach w formie odwróconej piramidy nalanej aż po brzeg, i pierwszy łyk będziemy musieli upić bez pomocy rąk! Bols produkuje również alkohol typu Genever. Trzeba też podkreślić, iż firmy kurierskie często wprowadzają dodatkowe ograniczenia i na swoich stronach internetowych informują, co można wysłać w paczce do Holandii, a czego w niej nie umieszczać. Podobnie jak przy przesyłkach krajowych, tak i za granicę nie wolno wysyłać napojów alkoholowych.
Cypr, podobnie jak Polska, jest członkiem Unii Europejskiej od 1 maja 2004 roku, a więc przy wyprawie na tę piękną wyspę Polacy mogą korzystać z unijnego prawa do swobodnego przepływu osób w ramach Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Cypr | Obywatele naszego kraju, aby móc cieszyć oczy cypryjskimi zachodami słońca, potrzebują tylko ważnego dowodu osobistego albo paszportu (Sunset at the 100 year old Cyprus tree by Radhika Bhagwat na licencji CC BY-SA Nie dłużej niż 90 dni Do wjazdu i pobytu (do 90 dni) na terytorium Republiki Cypru wystarcza dowód osobisty albo paszport. Aby uniknąć jakichkolwiek problemów, dobrze jest upewnić się przed wyjazdem czy dokument jest ważny, w dobrym stanie technicznym, a zdjęcie aktualne, pozwalające na stwierdzenie naszej tożsamości. Przejścia graniczne znajdują się na lotniskach w Larnace i Pafos oraz w portach w Larnace, Pafos i Limassol. Wprawdzie cały Cypr został włączony do Unii Europejskiej, jednak w części północnej, okupowanej przez Turcję, prawo wspólnotowe zostało zawieszone. Niezależne od Republiki Cypru są też dwie brytyjskie enklawy: Akrotiri i Dhekelia. Linię demarkacyjną, czyli granicę między Republiką Cypru i tzw. Turecką Republiką Cypru Północnego (nieuznawaną przez UE) można przekraczać na podstawie dowodu osobistego albo paszportu w wyznaczonych punktach kontrolnych: Ledra Palace, przy ul. Ledra Street, Agios Dometios w Nikozji, Strovilia, Pergamos, Astromeritis Zodia. Główne punkty kontrolne, Ledra Palace i przy ul. Ledra Street w Nikozji, są przeznaczone tylko dla pieszych, w innych można przekraczać granicę również samochodem. Cypr | Robiąc zakupy na Cyprze warto pamiętać o tym, że wartość przedmiotów zakupionych w północnej części wyspy nie może przekraczać kwoty 260 euro (Antique shop on the Turkish side of Nicosia by Mindaugas Danys na licencji CC BY Cypryjskie przepisy celne: Można wwozić i wywozić z kraju walutę bez ograniczeń, chociaż pod pewnymi warunkami: trzeba ją zadeklarować na przejściu granicznym oraz przedstawić wyciąg z banku – do kwoty 10 000 euro, albo specjalne pozwolenie z banku – powyżej tej kwoty. Zakupy zrobione w tureckiej, północnej części wyspy, mogą zostać skonfiskowane. Wartość towarów zakupionych za linią demarkacyjną nie może przekroczyć 260 euro. Nie wolno wwozić stamtąd towarów wyprodukowanych przez firmy tureckie. Przy sobie można mieć 1 litr alkoholu i 40 sztuk papierosów. Nie można wwozić na Cypr wyrobów mlecznych i mięsa. Zainteresują Cię również Z dzieckiem do ChorwacjiDecydując się na letni wyjazd do Chorwacji z dzieckiem można być pewnym satysfakcjonujących wakacji. Chorwacja... Wiza do IndiiBy przekroczyć granice Republiki Indyjskiej, trzeba posiadać wizę. Jaki jest jej typ i koszt – to zależy od... Kiedy jechać na Malediwy?Nazwa tego państwa oznacza „łańcuch wysp” i rzeczywiście tworzy je ponad tysiąc koralowych wysepek na 26 atolach.... Kiedy jechać na Seszele?Okazuje się, że do raju można trafić i za życia. Trzeba tylko w tym celu wybrać się na Seszele. Otoczone palmami... Waluta Francji (Euro) W 2002r. Francja, jako jedno z państw należących do Unii Europejskiej, zastąpiła dotychczasową walutę, franka... Kiedy jechać na Kubę?Kuba jest największą wyspą karaibską. W zasadzie ma płaską powierzchnię, chociaż zdarzają się wzniesienia od 800 do...
CO MOŻNA, A CZEGO NIE MOŻNA ZABRAĆ DO SAMOLOTU? Niezależnie od linii lotniczych obowiązują wytyczne tego, co można, a co nie można wnieść na pokład samolotu. Szczegółowe i przejrzyste informacje opracował esky.pl, które linkujemy tutaj: Co można zabrać do samolotu. CO MOŻNA WWIEŹĆ DO ISLANDII? PRZEPISY CELNE. Nie więcej niż 10 kg warzyw, 25 sztuk ciętych kwiatów, a mięso tylko w fabrycznym opakowaniu. Co i w jakich ilościach możesz przywieźć do Norwegii? Jeśli mięso, to nie od rzeźnika Mieszkańcy Unii Europejskiej mogą wwozić do Norwegii produkty pochodzenia zwierzęcego (mięso i produkty mleczarskie) w ilości ustalonej przez norweski urząd celny. Obecnie to 10 kg na osobę (ale dzieci poniżej 12 roku życia mogą jedynie wwozić wodę i słodycze). Granica 10 kg nie dotyczy karmy dla psów i kotów. Inne karmy już są już wliczone w tę ilość. Warto przed wyjazdem sprawdzić, czy nie ma embarga na produkty, które chcemy wwieźć. Możemy to sprawdzić na stronie mattilsynet . Przewożone produkty mięsne i mleczarskie muszą znajdować się w nieotwartych opakowaniach, np. mięso musi znajdować się w odpowiednim opakowaniu fabrycznym z oznakowaniem i nie może to być mięso od rzeźnika zawinięte w woskowany papier. Wartość przewożonych produktów nie może przekroczyć 6 tys. koron (jeśli przebywamy w Norwegii powyżej 24 godzin) lub 3 tys. koron (jeśli jedziemy do Norwegii na mniej niż 24 godziny).Ziemniaki zostaw w domu Bez certyfikatów można przewieźć 10 kg warzyw i owoców. Większe ilości muszą mieć certyfikat zdrowia (plantssunhetsertifikat). Należy pamiętać, że 10 kg nie obowiązuje ziemniaków. Wszystkie rośliny jakie chcemy przewieźć przez granicę Norwegii muszą mieć certyfikat, który jest potwierdzeniem tego, że nie mają szkodników i są zdrowe. Wwieziemy maksymalnie: 5 roślin doniczkowych, 25 sztuk ciętych kwiatów, 3 kg cebulek lub kłączy kwiatów, 50 opakowań nasion kwiatów. Rośliny doniczkowe muszą być kupione w Europie i mieć europejskie pochodzenie. Przez granice Norwegii nie wolno przewozić takich roślin jak: rośliny o właściwościach narkotycznych, nasiona nie zakupione w sklepie czy ziemniaki. Źródła: Zdjęcie frontowe: To może Cię zainteresować Gjelds Monitor to narzędzie do monitorowania Twoich pożyczek i kart kredytowych w Norwegii. Porównanie Twoich rat na tle innych kredytobiorców. Pomocna ocena warunków Twoich pożyczek i kart kredytowych. Refinansuj i oszczędzaj Dowiedz się czy możesz obniżyć wysokość swojej raty za pomocą refinansowania. Ponad 6 500 razy użytkownicy włączyli monitorowanie swojego zadłużenia w Norwegii.
Postaraj się znaleźć pracę jeszcze przed przyjazdem do Holandii. Oferty znajdziesz na wielu polskich i holenderskich portalach. Zrób CV (porządne, schludne i zapadające w pamięć. Jeśli starasz się po pracę biurową — skup się również na profilu na Linkedin. Przygotuj i przetłumacz wszystkie świadectwa pracy, certyfikaty, dyplomy.
Holandia to kraj, który Polacy szczególnie sobie upodobali. Niderlandy stanowią często cel zarówno naszych wojaży wakacyjnych, jak i miejsce, w którym poszukujemy dobrze płatnej pracy, czy to stałej, czy też sezonowej. Dzisiaj Holandia to nie tylko rowery, tulipany, wiatraki i wyśmienity ser. Od momentu otwarcia granic Unii Europejskiej to także szansa atrakcyjnych wyjazdów zarobkowych. Do tego warto dodać, że mimo iż to język holenderski jest tutaj językiem urzędowym, to jednak posługując się angielskim, dogadamy się w zasadzie z każdym i wszędzie, bowiem 9 na 10 Holendrów biegle posługuje się właśnie językiem angielskim. O tym, że warto wyjechać do Holandii – do pracy, czy po prostu na urlop – nie trzeba chyba nikogo przekonywać. O czym jednak powinniśmy pamiętać przed naszym wyjazdem? Co zabrać ze sobą? Telefon, dokumenty (tutaj wystarczy dowód osobisty) oraz pieniądze (środkiem płatniczym w Holandii jest euro) to w zasadzie oczywistość i pakowanie przed wyjazdem do Holandii powinniśmy zacząć właśnie od tych podstawowych rzeczy. W kwestii telefonu powinniśmy upewnić się, że nie ma on blokady SIM-lock i będziemy mogli włożyć do niego włożyć kartę dowolnego operatora. Poza tym warto zapisać sobie adresy i numery telefonu do polskich instytucji w Holandii ( Ambasady RP). Czasem takie informacje będące bezpośrednio pod naszą ręką bywają naprawdę pomocne. Czego z kolei nie warto ze sobą zabierać? Załóżmy, że jako sposób dotarcia do Holandii wybierzemy popularne przewozy do Holandii. Choć ograniczenia i limity bagażowe są tu mniej restrykcyjne niż w przypadku podróżowania samolotem, nie warto zabierać ze sobą wszystko, co przyjdzie nam na myśl. Nie pakujmy zatem ze sobą żywności. Ceny takich produktów jak masło, ser, ryby, czy olej są w Holandii bardzo zbliżone do tych w Polsce. Pamiętajmy też, że jeśli mieszkać będziemy stosunkowo blisko Niemiec, to możemy korzystać z często atrakcyjniejszych cenowo, dostępnych tam produktów żywnościowych. Zorganizowanie dojazdu Jak najprościej dojechać do Holandii? Większość z nas pomyśli, że własnym samochodem. Otóż nic bardziej mylnego. Prościej, wygodniej i zdecydowanie korzystniej pod względem ponoszonych kosztów będzie wybrać do Holandii. Najlepsi przewoźnicy oferują tutaj możliwość dotarcia w zasadzie pod każdy wskazany holenderski adres. Możemy także skorzystać z opcji, w której bus podjedzie pod nasz dom i stamtąd właśnie nas odbierze. Komfortowe, bezpieczne i tanie przewozy do Holandii to zdecydowanie rozsądny wybór. Przed wyjazdem do Holandii warto sprawdzić, z jaką częstotliwością jeżdżą danego przewoźnika, jaką trasą, z jakiego przystanku możemy wyruszyć w podróż (bądź wybrać opcje wyjazdu spod własnego domu). Tutaj konieczna będzie także rezerwacja biletu. Zrobimy to wygodnie np. SMS-em, bądź korzystając z formularza dostępnego na stronie przewoźnika. Wyrobienie numeru BSN Aby legalnie pracować w Holandii, trzeba wyrobić sobie w lokalnym urzędzie numer BSN. Wyrobimy go bezpłatnie i będzie on konieczny podczas korzystania z ubezpieczenia. Przed wyjazdem warto sprawdzić, gdzie dokładnie możemy wyrobić BSN. Pamiętajmy, że dla wyrobienia holenderskiego numeru BSN konieczne jest okazanie ważnego dowodu tożsamości: paszportu lub dowodu osobistego. Przed wyjazdem do Holandii, jeszcze w Polsce warto odwiedzić wojewódzki oddział NFZ i wyrobić Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). W ten sposób uzyskamy w Holandii dostęp do refundowanej podstawowej opieki zdrowotnej oraz leków na receptę. Dokumenty aplikacyjne i język holenderski Niezależnie od tego, czy poszukujemy zajęcia zarobkowego na holenderskim rynku pracy samodzielnie, czy też za pośrednictwem wyspecjalizowanej agencji, warto już na początku tej drogi przygotować odpowiedni dokumenty aplikacyjne. Dobrze przygotowane dokumenty aplikacyjne to dokumenty w języku holenderskim. Poza tym warto przed wyjazdem opanować choć podstawową znajomość tego języka. Oczywiście w kwestii porozumiewania się wystarczy nam język angielski, jednak to znajomość holenderskiego ułatwi nam znalezienie ciekawej pracy. Praca w Holandii Warto pamiętać, że holenderskie realia w zakresie pracy różnią się od tych, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni w naszym kraju. Pracując w Holandii, godziny pracy możemy mieć wyznaczone w przedziale tygodniowym. W Holandii obowiązuje także praca w zróżnicowanych fazach, określanych odpowiednio A, B i C. Przyjeżdżając do kraju i rozpoczynając pracę, znajdziemy się najprawdopodobniej we wstępnej fazie A, trwającej zazwyczaj około 78 tygodni, i w której nie przysługuje nam zbyt wiele praw i przywilejów. Rzeczy, które warto zobaczyć Niezależnie od tego, czy wyjeżdżamy do Holandii na krótkie wakacje, czy też do pracy, przygotujemy sobie listę miejsc, które chcemy w Holandii zobaczyć. Poradniki z gatunku “5 rzeczy, które warto zwiedzić w Amsterdamie” będą z pewnością pomocne. Dlatego przed każdą wysyłką warto ją sprawdzić. Ponadto poszczególnie kraje wprowadzają własne zakazy w tym zakresie. W przypadku Włoch zabronione jest wwożenie baterii litowych. Za to część z produktów takich jak np. leki na receptę nie jest całkowicie wyłączona z przesyłek kurierskich. Do ich nadania jednak muszą być
Do podróży ze zwierzakiem należy przygotować się stosunkowo wcześnie. Psy, koty oraz fretki potrzebują pet paszportu, podróżując po krajach UE i nie tylko, muszą mieć wymagane szczepienia i być zdrowe. Ale to nie wszystkie wymagania, bo choć jesteśmy w Unii Europejskiej, to każdy kraj może stawiać własne warunki przewozu zwierząt. Dlatego przed wyjazdem, musisz zapoznać się z aktualnymi wymaganiami kraju/krajów do którego podróżujesz bądź przez które będzie przebiegała trasa. I pozostaje jeszcze pytanie co z pozostałymi zwierzętami? Papugi, chomiki, szczury itd., czy możemy je przewozić bez dodatkowych formalności? Przewóz zwierząt domowych Do zwierząt domowych zalicza się psy, koty, fretki, szczury, króliki, ptaki i inne, które towarzyszą człowiekowi. Możemy je przewozić zarówno do krajów Unii jak i pozostałych, ale pierwszym krokiem jest dokładne sprawdzenie wymagań, związanych z wwożeniem zwierząt do określonego kraju. Wszystkie szczegółowe informacje znajdują się na stronie Głównego Inspektoratu Weterynarii. Psy, koty, fretki- kraje Unii Europejskiej Transport zwierząt za granicę, takich jak psy, koty i fretki przez państwa Unii Europejskiej np. Wielkiej Brytanii, wymaga dopełnienia kilku formalności. Zwierzę musi: posiadać mikrochip- jego wszczepienie to koszt ok 100 zł, a samo wszczepienie nie boli. Mikroczip musi być zgodny z normą ISO. Jeśli nie spełnia tej normy, czytniki powszechnie używane nie odczytają kodu, a co za tym idzie, zaczynają się problemy. Wyjątkiem zwierzęta, które posiadają czytelny tatuaż, wykonany przed lipcem 2011 roku. Ta metoda identyfikacji nadal jest uznawana i nie ma konieczności wszczepiania transpondera; zostać zaszczepione przeciwko wściekliźnie – zwierzę można zaszczepić po 12. tygodniu, a jest ono ważne dopiero trzy tygodnie później (podobnie jeśli od ostatniego szczepienia przeciwko wściekliźnie minął ponad rok). Oznacza to, że stosunkowo wcześnie musimy zaplanować wizytę u weterynarza. W przypadku kolejnych szczepień, jest ono ważne w dniu podania dawki przypominającej. Szczepienie kosztuje około 30 zł; mieć pet paszport – dokument wyrabiany raz na całe życie zwierzęcia, dlatego warto go zrobić, nawet gdy planujesz podróż zagranice za kilka miesięcy. Paszport wydawany jest przez lekarza weterynarii, który posiada uprawnienia do jego wystawienia. Listę gabinetów sprawdzisz na stronie Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej. Aby dostać paszport, wcześniejsze dwa wymagania muszą być spełnione. Zatem do podróży zagranicę ze zwierzakiem przygotowujemy się stopniowo. Jeśli zamierzasz przewozić więcej niż pięć zwierzaków, musisz również zadbać o świadectwo zdrowia. I pamiętać, że transport większej liczby zwierząt musi być udokumentowany, czyli np. udział w konkursach. Kraje Unii stawiają również inne dodatkowe wymagania, często ulegające zmianie, dlatego najważniejsze jest sprawdzanie informacji na bieżąco. Przykładem są psy ras niebezpiecznych, których nie można wwozić do niektórych krajów unijnych. Przewóz zwierząt do krajów trzecich Przewóz zwierząt za granicę do krajów poza Unią bywa nieco bardziej skomplikowany. I tu musimy dokładnie zapoznać się ze szczegółowymi przepisami obowiązującymi w danym kraju. Kilka przykładów: do Rosji wwieziesz tylko dwa koty bądź dwa psy, wymagany jest paszport oraz potwierdzenie szczepienia i badania klinicznego, wykonanego nie szybciej niż pięć dni przed przekroczeniem granicy; wybierając się do Australii z psem bądź kotem przygotuj się na całą listę formalności. Kilka wizyt u weterynarza, do tego zezwolenie na wwiezienie zwierzęcia i świadectwo zdrowia- to podstawowe wymagania; w Norwegii od psów oprócz mikrochipów i szczepienia na wściekliznę wymagane, szczególnie od szczeniaków, jest odrobaczenie; do Szwajcarii nie można wwozić psów, które mają przycięte uszy, ogony bądź usunięte pazury. Pozostałe zwierzęta domowe W przypadku pozostałych zwierząt nie są określone szczegółowe warunki przewozu oraz konieczne dokumenty, chyba że prawo w danym kraju stanowi inaczej. Dlatego zawsze należy sprawdzić szczegółowe informacje na kilka tygodni przed planowaną podróżą. Co kraj to obyczaj, a sankcje za niestosowanie się do przepisów bywają bolesne. Są to sankcje w postaci odesłania zwierzęcia do Polski, kwarantanny, a nawet eutanazji, jeśli odizolowanie jest niemożliwe. A za to wszystko płaci właściciel! Źródło:
Co do zasady podróżni przyjeżdżający do ChRL mogą wwozić leki na własny użytek. Nie ma listy leków dozwolonych. Chiny nie określają maksymalnej ilości wwożonych leków, natomiast nie mogą to być ilości budzące podejrzenie, że ich wwóz ma charakter handlowy. Autor Wiadomość Temat postu: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #1 Wysłany: 19 Maj 2014 10:14 Rejestracja: 24 Maj 2012Posty: 418 niebieski Witam,Spotkałem się informacją, że nie można tam wwozić jedzenia. Proszę o że niektórzy forumowicze zabierali w podręcznym trochę żywności ale może przewieźli ją ze względu na niedopatrzenie security?Chcę wziąć do Izraela bagaż rejestrowy (dość drogi na tej trasie) wyłącznie ze względu na wysokie ceny żywności na miejscu i planuję zabrać tam sporo jedzenia z by było zostać na miejscu bez tego bagażu i być parę stówek w plecy... _________________ Góra Reporter Temat postu: Re: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #2 Wysłany: 19 Maj 2014 10:38 Rejestracja: 19 Lut 2014Posty: 328 cześć wróciłem wczoraj z Izraela właśnie z tego lotniska lecieliśmy tylko z bagażami podręcznymi, w bagażu: pieczywo, puszka sardynek, wędliny pakowane próżniowo, "zupka chińska" zero problemów Też przed wylotem widziałem, że nie można wwozić żywności ale wzięliśmy taką ilość aby nie było szkoda w razie czego _________________Potrzebujesz plastikowe śledzie do namiotu? zapraszam na PW Góra cichyy Temat postu: Re: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #3 Wysłany: 19 Maj 2014 10:57 Rejestracja: 24 Maj 2012Posty: 418 niebieski Dzięki za info ale właśnie - ja planuję zabrać jedzenie dla 4 osób na 12 dni, więc będzie tego troszkę więcej _________________ Góra papricana Temat postu: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #4 Wysłany: 19 Maj 2014 11:31 Rejestracja: 28 Lis 2013Posty: 267Loty: 401Kilometry: 598 723 Przyleciałem na TLV jakieś 2 godziny temu. Jedzenie w plecaku (na kilka dni). Parę pytań. Zero problemów. 10 minut później byłem w pociągu. Po drodze wybrałem jeszcze pieniądze z bankomatu. Generalnie normalne lotnisko. Zobaczymy jak z mojego iPhone przez Tapatalk _________________Moje strony: nowe technologie i tanie latanie Góra vincenz Temat postu: Re: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #5 Wysłany: 19 Maj 2014 11:35 Rejestracja: 03 Lis 2012Posty: 2641Loty: 154Kilometry: 151 837 niebieski Leciałem El Al'em do i z TLV z bagażem rejestrowanym i nie było żadnych problemów z jedzeniem. Góra Reporter Temat postu: Re: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #6 Wysłany: 19 Maj 2014 11:43 Rejestracja: 19 Lut 2014Posty: 328 Jeśli chodzi o powrót myślę że warto zarezerwować sobie więcej czasu na odprawę. My byliśmy dużo wcześniej i przed nami tylko pięć osób.. Ale każdemu sprawdzali plecak dokładnie tym urządzeniem (nie wiem jak się nazywa, chętnie się dowiem) gdzie zbierają drobne cząsteczki a potem dają to do 10-15 minut na osobę. _________________Potrzebujesz plastikowe śledzie do namiotu? zapraszam na PW Góra swazi Temat postu: Re: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #7 Wysłany: 19 Maj 2014 11:48 Rejestracja: 10 Mar 2013Posty: 62 Potwierdzam zadnych problemow z przewozem zywnosci do Izreala nie ma. Dodatkowo w drodze powrotnej udalo mi sie wniesc 1,5 l wody mineralnej w butelce PET. Nawet jej nigdzie nie ukrywalem wiec czy jest mozliwosc wnoszenia duzych napoi na poklad samolotu lecacego z TLV ? Góra olus Temat postu: Re: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #8 Wysłany: 19 Maj 2014 11:50 Rejestracja: 19 Gru 2012Posty: 1044Loty: 226Kilometry: 435 368 niebieski Ja przewoziłam i w podręcznym, i w rejestrowanym, nie było problemu. Jeśli jednak chcesz wykupić rejestrowany tylko po to, żeby przewieźć jedzenie , to na Twoim miejscu jednak zastanowiłabym się nad zaopatrzeniem się na miejscu. Ceny w są sporo wyższe niż u nas, ale w dużych hipermarketach jeszcze w miarę do przyjęcia. Biorąc pod uwagę wykupienie bagażu, myślę, że cenowo wyjdzie to dość podobnie a przynajmniej spróbujecie czegoś lokalnego. _________________Relacje na forum: Izrael | Tajlandia | Korea Południowa | Grecja | Portugalia | Teneryfa i Gran Canaria | PalauZapraszam na bloga: olus blog Góra cichyy Temat postu: Re: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #9 Wysłany: 19 Maj 2014 12:51 Rejestracja: 24 Maj 2012Posty: 418 niebieski Dziękuję za na miejscu smakować miejscowych przysmaków ale lecąc na 12 dni, nie jesteśmy w stanie codziennie korzystać z jedzenia na mieście. Sądzę, że sporo zaoszczędzimy zabierając tą nasza walizkę (a jej koszt rozkłada się na kilka osób a w drogę powrotną lecimy już bez niej). _________________ Góra swazi Temat postu: Re: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #10 Wysłany: 19 Maj 2014 13:01 Rejestracja: 10 Mar 2013Posty: 62 Zgadzam sie.. dokladnie tak samo zamierzam zrobic. ''Zwiedzilem'' wiele supermarketow w izraelu i ceny sa niestety bez porownania. Dodatkowo walizka w Wizzair to przeciez az 32kg. Góra michal11 Temat postu: Re: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #11 Wysłany: 19 Maj 2014 13:04 Rejestracja: 23 Sty 2014Posty: 140 Ja też przewiozłem jedzenie w dwie strony bez żadnych problemów. Płynne w rejestowanym inne w podręcznym. Wylot z Katowic. W drodze tam nikt o nic nie pytał i nic nie sprawdzał (oczywiście poza standardowym security - które w Katowicach niczym nie rózniło się od innych kirunków). W drodze powrotnej miałem w rejestowanym ze 3 butelki wina, jakieś lokalne sery i hałwę. Na lotnisku pytali tylko czy sam to kupiłem czy od kogoś dostałem i to wszystko. Góra AJAJ Temat postu: Re: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #12 Wysłany: 19 Maj 2014 14:40 Rejestracja: 23 Sty 2014Posty: 288Loty: 77Kilometry: 194 843 michal11 napisał(a): Na lotnisku pytali tylko czy sam to kupiłem czy od kogoś dostałem i to takie samo pytanie, tyle, ze o sól z morza martwego A przy wjeździe zero problemu, mieliśmy bagaż rejestrowany obwinięty stretchem i nikt o niego nawet nie zapytał Podobnie w podręcznym, jakieś jedzenie tam się też zawieruszyło ale i tu nikt nie zwrócił na nie uwagi _________________AJki w podróży :) Góra cichyy Temat postu: Re: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #13 Wysłany: 20 Maj 2014 08:26 Rejestracja: 24 Maj 2012Posty: 418 niebieski Dziękuję za wszystkie odpowiedzi _________________ Góra papricana Temat postu: Re: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #14 Wysłany: 21 Maj 2014 13:30 Rejestracja: 28 Lis 2013Posty: 267Loty: 401Kilometry: 598 723 Właśnie dotarłem do Eilatu, co prawda z Tel Awiw-Sde Dov, a nie TLV, ale poszedłem do kontroli trzymając butelkę pepsi w ręce i oto jak ze mną poleciała. PS Po drodze miałem godzinną rozmowę, ciągłą, indywidualną asystę, osobną toaletę, boarding bez kolejki i jeszcze kilka zabawnych z mojego iPhone przez Tapatalk _________________Moje strony: nowe technologie i tanie latanie Góra exclusive85 Temat postu: Re: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #15 Wysłany: 21 Maj 2014 13:55 Rejestracja: 11 Maj 2014Posty: 31 To bardzo dobra wiadomość tylko nie wiem czemu, w kilku informatorach natknąłem się na informację, że nie można wwozić żywności. Ale jak widzę praktyka jest inna. Góra smok1 Temat postu: Re: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #16 Wysłany: 21 Maj 2014 15:08 Rejestracja: 19 Lut 2014Posty: 314 papricana napisał(a):PS Po drodze miałem godzinną rozmowę, ciągłą, indywidualną asystę, osobną toaletę, boarding bez kolejki i jeszcze kilka zabawnych leciał koło Cie może miły rozmowny pan, który się dosiadł w ostatniej chwili? Z moich obserwacji (TLV - ETH - TLV) wynika że obcokrajowca na domesticu w Izraelu ZAWSZE biorą na spytki i dodatkowe macanie. Góra littleboy1989 Temat postu: Re: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #17 Wysłany: 21 Maj 2014 15:32 Rejestracja: 12 Kwi 2012Posty: 1344 niebieski papricana napisał(a):Właśnie dotarłem do Eilatu, co prawda z Tel Awiw-Sde Dov, a nie TLV, ale poszedłem do kontroli trzymając butelkę pepsi w ręce i oto jak ze mną poleciała. PS Po drodze miałem godzinną rozmowę, ciągłą, indywidualną asystę, osobną toaletę, boarding bez kolejki i jeszcze kilka zabawnych wracałem do WAW to miałem bardzo podobnie. Problem zaczął się gdy znajomy, z którym wracałem miał piwo w plecaku. Również zapakowali mu piwo w karton, ale o dziwo karton do WAW nie doleciał. _________________ Góra Zeus Temat postu: Re: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #18 Wysłany: 21 Maj 2014 15:41 Sezonowy Cebulion Rejestracja: 20 Lis 2011Posty: 18495 Serio, w TLV można mieć płyny z poza Duty Free na podręczny bagaż? Bo planuję winko kupić jakieś Izraelskie, i się waham, czy nie zagrać głupka ;P Góra littleboy1989 Temat postu: Re: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #19 Wysłany: 21 Maj 2014 15:46 Rejestracja: 12 Kwi 2012Posty: 1344 niebieski Zeus napisał(a):Serio, w TLV można mieć płyny z poza Duty Free na podręczny bagaż? Bo planuję winko kupić jakieś Izraelskie, i się waham, czy nie zagrać głupka ;PZnajomy miał w rejestrowanym, ale wyciągnęli mu to z plecaka i dali do kartonu. _________________ Góra swazi Temat postu: Re: przewóz żywności - lotnisko Ben Gurion #20 Wysłany: 21 Maj 2014 15:48 Rejestracja: 10 Mar 2013Posty: 62 Hej, w marcu 2014 mialem 1,5 litrowa butelka wody mineralnej w bagazu podrecznym przy powrocie z TLV do KTW. Bez problemu przeszla wszystkie check point-y. Góra fDqOY4.
  • kxdg89rgy1.pages.dev/25
  • kxdg89rgy1.pages.dev/95
  • kxdg89rgy1.pages.dev/86
  • kxdg89rgy1.pages.dev/18
  • kxdg89rgy1.pages.dev/31
  • kxdg89rgy1.pages.dev/99
  • kxdg89rgy1.pages.dev/48
  • kxdg89rgy1.pages.dev/6
  • czego nie można wwozić do holandii